Władca Pierścieni

taaa cały Gimli Very Happy

Władca Pierścieni...
Kocham 3 filmy.
Jeszcze niedawno mnie nie to nie ruszało, choc oglądałam go wieele, wiele razy (najczęściej jednak urywkami), a niedawno po prostu LoTR mnie zafascynował i dzięki niemu pokochałam fantastykę.
Nie sądzę, bym dzisiaj jeszcze zrozumiała książkę, więc przeczytałam do tej pory tylko Hobbita, czyli wstęp do książki. A za Władcę zabiorę się później... Bo film już kocham.

Mi sie podobaly wszystkie 3 czesci filmu.Nie umiem zdecydowac,ktora najlepsza,bo wszystkie byly swietne.

Ja też nie wiem, która mi się najbardziej podobała Very Happy

Wszystkie kocham < 3

A mi się wydaje, że najbardziej lubię 1, a najmniej 2 Razz

Ale ogólnie to wszystkie bardzo fajne.

Ja z całej trylogii widziałam tylko ostatnie minuty trzeciej części Laughing

Juz nie muszę oglądać, bo wiem jak się kończy.

Ale nie wiesz jak sie zaczyna xD

Końcówka tam mało ważna w porównaniu z tym, co się działo w środku.

Gimli, Legolas, Aragorn - ta trójca wymiata.

No oni byli swietni xD

Tak, oni byli najlepsi xD

Ja ostatnio powtarzałam sobie wszyściutkie części i dzisiaj obejrzałam już połowę Powrotu Króla. Jak ja kocham ten film...
Och Gimli i Legolas mnie wprost rozwalają. Chociaż Pippin i Mary ich w tym doganiają xd.

Kocham i zawsze będę kochać ksiażki, więc film również. najbardziej niesamowity film fantasy jaki został imo stworzony...