Keira Knightley: nie jestem głupia

Keira Knightley chciałaby udowodnić, że pomimo wczesnego zakończenia edukacji nie jest głupiutką aktoreczką.

Brytyjska gwiazda, która w swoich filmach często wciela się w postaci wykształconych arystokratek, cierpi na dysleksję i opuściła szkołę w wieku zaledwie 17 lat, jednak zapewnia, że problemy z nauką są dla niej tylko dodatkową motywacją do pracy nad sobą.

- Wiedząc o swojej dysleksji staram się jak najwięcej czytać, aby udowodnić, że nie jestem głupia. Niestety brakuje mi wykształcenia i świadomość tego, że nie poszłam na studia, jest dla mnie olbrzymim źródłem motywacji do nauki - mówi ambitna aktorka.

oczywiście że nie jest głupia, od razu widać że jest inteligentna więc w zasadzie można zrozumieć, że nie ma poczucia spełnienia i ma takie ambicje, żeby uzupełnić braki Smile

Brak szkoły nie oznacza automatycznie, że ktoś jest głupi.

No nie jest. ;p Gdyby była, tobyśmy już o tym wiedzieli.

Na pewno znajdzie się ktoś kto będzie tak myślał, ale to w tedy on sam będzie głupi ^^

Przecież jest mnóstwo zdjęć jak Keira czyta książkę w parku.
Albo jak raz wysiadała z samochodu na jakąś tam imprezę to w ręce miała 'Harrego Pottera i Zakon Feniksa'.

To, że opuściła szkołę to inna sprawa, ale zawsze może się przecież dokształcić Wink

Hahaha ;p.
Świetny argument. Keira czyta książki Smile

.

Nie wiedziałam, że Keira czytała Harry'ego Pottera Wink

No i Keira nie gada i nie robi głupot jak inne aktorki typu Alba.

To też jest prawda Wink

Kolejny świetny argument Very Happy

No Alba jest trochu przygłupiasta Razz

Już lepiej się nie pokazywać w mediach tak często, i nie palnąć jakiejś głupoty, niż później tego żałować i uchodzić za jakiegoś głuptaka xP

Też nie wiedziałam, że Keira czytała Harry'ego! ;D

No głupia to na pewno nie jest...!

ale to jest denerwujące, że niektórzy ludzie oceniają innych na podstawie ich wykształcenia, a to tak naprawdę za wiele nie mówi... Neutral

Zgadzam się z Kimi.
A poza tym moim zdaniem nie powinno sie też uważać, że jeśli ktoś ma dysleksję, to jest od razu mniej inteligentny. Bo wcale tak nie musi być.

ja tylko by się nie powtarzać napiszę, że się z wami kochane zgadzam... I od kiedy to szkoła jest miernikiem wiedzy? czasami takie za przeproszeniem osły kończą studia że aż wsstyd...

To tak jakby powiedzieć, że matura jest rzezcywistym obrazem naszej wiedzy... x/