Seria "Zmierzch"

a tam bo wy go nie lubie przez Edwarda Razz

a ja tez oczyiwscie go wole i chciałam zeby bella z nim była itp ale Jake ma coś takiego fajnego w sobie ze go lubie Very Happy

A ja tam go lubię xD
I ta księga z jego punktu widzenia mi się strasznie podobała Very Happy

Ona ma takie fajne poczucie humoru ^^
Najlepsze były jego teksty o Rosalie, racja^^
Ech, chyba się po książkę jednak jutro wybiorę Very Happy

no chcoiaz ktos podziela moje zdanie Very Happy

Pod koniec jej sie drugi pocalunek podobal.Mnie dziwi to,ze Bella az tak bardzo chciala byc wampirem,rozumiem chciala byc na zawsze z Edwardem,ale ile musiala sie wyrzeknac.A jesli juz tak bardzo chciala byc wampirem to mogla poczekac chociaz do 25 lat z przemiana.Ja bym tak zrobila na jej miejscu.

no tyle ze plany sie pokrzyzowały. moze i ona by poczekała te kilka lat...przeciez chciała isc na studia i troszke odłozyc przemiane no tyle ze zawszła w ciąze.

Nie sądzę, żeby poczekała jakoś strasznie długo, bo w końcu strasznie chciała być wampirem od początku.
No ale ta ciąża wszystko przyspieszyła.
Ech, w ogóle mi się te fragmenty w książce nie podobały Razz

z jej ciążą?
mnie sie podobały xD szczególnie ze czytałam je z perspektywy Jake'a Very Happy

No tak, średnio mi się podobało.

Ten poczatek jak ona jest juz wampirem jest troche niefajny.Dziwnie sie to czyta,wolalam jak ona byla czlowiekiem.Pewnie Bella nie chcialaby byc czlowiekiem dluzej jakby nie wchodzil w gre seks.Przynajmniej ja tak sadze,bo dopiero gdy zaczela z Edwardem uprawiac seks to wtedy chciala byc dluzej czlowiekiem.

Ha, no właśnie xD
To mnie rozwaliło xD
Napaliła się, biedna Bella xD ^^

oj btam ale i tak jej lepiej z nim było jak juz była wampirem hehe ^^

No,ale przyznasz Chelsea,ze poczatek jak ona jest wampirem dziwnie sie troche czyta.Ja bylam chyba zbyt bardzo przyzwyczajona do jej niezdarnosci.

No tak, nie musieli się ograniczać xD

Ech, trochę dziwnie było, racja ^^

hmm...tzn mi sie zle nie czytało ogólnie spoko tylko momnetami mi brakowało starej Belli np jak chciało sie jej płakac a juz nie mogła.

Aha,albo jej slynne rumienienie sie,tez tego brakuje.