Seria "Zmierzch"

U mnie tylko chlopcy.

Mi tez sie Zmierzch najbardziej podobal Wink

a ja nie umiem wybrac która czesc najlpesza bo w kazdej mi sie cos podoba i cos wkurza Very Happy

Mi sie Zmierzch najbardziej podoba,dlatego,ze mnie nie rozczarowal.Ksiezyc w nowiu jest bardzo fajny,ale za malo Edwarda,Alice i Jaspera oraz sceny w Volturi nie byly jakos straszne.Zacmienie mniej od Zmierzchu mi sie podoba,bo Bella byla bardzo nie fair w stosunku do Jacoba i Edwarda,chociaz staram sie ja zrozumiec.

Aa, chyba że tak Wink

Dobra, przeczytałam i powiem, ze mi się podobało i to nawet bardzo Smile

.

Tylko mnie wkurzyło, jak i Sylwuśkę, te "odpały" Belli!
Normalnie zrobiło mi się przykro, poczułam, jakby tak "odłożyła" Edwarda na bok w pewnym momencie...A później tak zraniła Jacoba, a to w gruncie rzeczy fajny chłopak jest Smile

.
Ale dalej nie moge jej zrozumieć, dlaczego tak paliła się do zostania wampirem, a nie mogła się zgodzić na ślub. Skoro tak bardzo kocha Edwarda i dla niego chce oddać życie, jak dla mnie ślub byłby błahostką, a ona tak się wzbraniała Very Happy

.
I jeszcze to jej napalenie...Nie mogłam po prostu jak zaczęła go rozbierać, a później tekst Edwarda: "Bello, przestań się wreszcie rozbierać" Very Happy

. Myślałam, ze padnę. Poznałam drugą jej naturę, jakąś taką niepodobną do niej w ogóle...Na miejscu Edwarda bym się obraziła Very Happy

.

A ja ją tak jakoś... rozumiem... No nie wiem czemu. Smile

Heh, no ta jej awersja do ślubu była w sumie dość dziwna xD
A ten test Edwarda mnie zabił xD
W ogóle to jej napalenie było rozbrajające xD

hmm, ale ja na jej miejscu bym się też bała powiedzieć moim rodzicom że jako 18-latka wychodzę za mąż Very Happy

I tak wolałabym to niż zostanie wampirem; ciekawe jak to by wytłumaczyła? Very Happy

Hmm... "Mamo, tato, jutro mój chłopak mnie pogryzie, zostanę wampirem i już więcej się nie zobaczymy, tak dla waszego bezpieczeństwa" xD
Mnie by rodzice odwieźli do szpitala psychiatrycznego Laughing

Hihihi, mnie tak samo Very Happy

.

Kazda z nas by odwiezli do szpitala.
Mnie tez dziwi jej niechec do slubu,przeciez kocha Edwarda i slub to blahostka,chociaz przy Alice slub nie moze byc ''nie glosny''.No coz Bella nie lubi zamieszania,wiec troche jej wspolczulam,ale Alice nie mozna ublagac.Mimo to dalej niezbyt ja rozumiem.
Te jej napalenie bylo akurat latwe to wytlumaczenia.Przeciez Edward byl bardzo przystojny,a poza tym hormony xD
Ja bym nie chciala zostac wampirem.Caly czas myslec o krwi i odczuwac pragnienie.To nie przemawia do mnie,chociaz bylabym szybka i silna oraz niesamowicie piekna.

uiiiii, mam już Przed świtem xD

No to milej lektury zycze,ja juz czytalam (prawie cala przeczytalam,nie wiem czemu nie umiem 3 ksiegi przejsc),ale napewno przeczytam jeszcze raz (czyt.sprobuje przeczytac calosc).