Destination aka Daszek

O kurczę, to niedobrze.
A masz w ogóle jakąś koncepcję na najbliższe rozdziały ?
Uda się, na pewno Wink

Dzięki Muse za wsparcie Wink

No właśnie nie. Coś tam zaczęłam pisać, wiem, że chce przedstawić ich ból po stracie, ale nie wiem jeszcze jak to zrobię. Trochę opornie mi to idzie ;/

Hm, to rzeczywiście nie może być łatwe zadanie. Ale zobaczysz, poradzisz sobie Wink

No mam nadzieje. Dzieki, ze tak we mnie wierzycie Smile

Sylwuśka, to Ty może zastanów się na spokojnie co byś chciała przedstawić z parę rozdziałów do przodu, nie spiesz się Wink

A my cierpliwie poczekamy Smile

Właśnie tak zamierzam zrobić. Już nawet usunęłam na pewien, nieokreślony, czas moje FF-y z chomika, ponieważ je zawiesiłam. Teraz mam zamiar mieć 4,5 rozdziałów Destination na zapas zanim zacznę coś wstawiać.

Rozdziały na zapas się przydają, prawda. Nie ma takiej presji wywieranej przez czytelnika i w ogóle. Więc poczekamy, Sylwuśka, a Ty pisz spokojnie, ot co Wink

O widzisz, dobrze zrobiłaś. No to weny i czasu Wink

Przepraszam za posta pod postem Smile

Sylwuśka, i jak tam idzie ?

Dziękuje, że pytasz, ale idzie beznadziejnie. Mam już dwie sceny i ... brak pomysłów na następne. Ech, ten III rozdział idzie mi strasznie opornie, nie wiem, co mogę więcej napisać, oprócz bólu po rozstaniu Belli i Edwarda ;/

Poza tym, teraz we wakacje jakoś skupiłam się na moim nowym pomyśle na ff i po cichutku go sobie piszę, a opublikuje tekst, jak skończę całą historię. No i jeszcze mam wciąż niezakończoną Wizję Mordercy, którą opublikowałam wcześniej niż Destination, więc jak widać brak weny, chęci, a teraz i czasu, sprawia, że na rozdział będzie trzeba długo czekać. Dlatego też, zresztą, zawiesiłam ff na chomiku i dopóki nie będę miała kilku rozdziałów na zapas, raczej nie powrócę ;/ Trochę głupio mi i przykro, że karzę Wam tak dlugo czekać, ale, niestety, pisanie nie idzie mi teraz najlepiej ;/

Jej, niedobrze. Bardzo bym chciała już przeczytać kolejny rozdział, ale cóż. Mam nadzieję, że znajdziesz jakiś pomysł Wink

Ale bardzo pozytywnie mnie nastroiły te dwa opowiadania, o których wspomniałaś. Pisz tam, po cichutku czy nie. Mam nadzieję, że wszystko Ci jakoś ładnie ruszy w najbliższym czasie Smile

Zawsze możesz pisać po kryjomu na lekcjach, albo coś. I nie śpiesz się absolutnie, nie ma co tworzyć "na szybko", żeby było. A rozdziału na pewno nie sknocisz, daj spokój Wink

W każdym razie - czekam Smile