Piersi jak malowane

Keira Knightley przyznała, że podczas kręcenia „Piratów z Karaibów” codziennie przed rozpoczęciem zdjęć 45 minut spędzała na krześle u kosmetyczki, która zajmowała się jej klatką piersiową i sprawiała, że Keira wyglądała, jakby miała całkiem spory biust.

Podobno takie „malowanie” piersi było kiedyś popularne przy produkcji filmów, ale teraz już się go prawie nie stosuje. „Uwielbiałam to, naprawdę to uwielbiałam. Ponieważ to był pierwszy raz w życiu, kiedy miałam duże cycki i nawet nie potrzebowałam do tego operacji” - powiedziała aktorka.

Chyba powinna więc zacząć stosować tę metodę na co dzień.