Keira Knightley "Anną Kareniną"

Brytyjczycy szykują nową adaptację "Anny Kareniny", klasycznej powieści Lwa Tołstoja. Scenariusz pisze właśnie Tom Stoppard ("Enigma"). Głównym kandydatem na stanowisko reżysera jest Joe Wright, a Keira Knightley ma spore szanse zdobyć tytułową rolę.

Wright i Knightley współpracowali już ze sobą przy okazji "Pokuty". O tym, czy nakręcą wspólnie "Annę Kareninę" dowiemy się najprawdopodobniej wiosną. Wtedy Wright zdecyduje czy woli adaptację Tołstoja czy też "The Little Mermaid" – projekt, którym zainteresował się kilka miesięcy temu.

Anna Karenina jest żoną wpływowego polityka Aleksieja Karenina, dzięki czemu kobieta obraca się w kręgach liczących się rosyjskich rodów. Pewnego dnia na dworcu spotyka Aleksego Wrońskiego, w którym zakochuje się, porzuca dla niego rodzinę i rodzi mu córkę. Przez pewien czas czuje się spełniona i kochana. Karenin nie wyraża jednak zgody na rozwód i nie pozwala na kontakty syna z matką. Anna popada w depresję zazdrosna o kochanka.

Źródło: FilmWeb.

Joe Wright i Keira Knightley ponownie ''razem''? Jestem jak najbardziej zza Very Happy

Trzeba przyznać, że pan Wright za kamerą, a Keira przed nią, to duet doskonały - efekty widać w dwóch świetnych filmach. Ode mnie trzy razy tak, tym bardziej, że po streszczeniu historia brzmi ciekawie, nawet jeśli w pewnym stopniu przypomina mi "Księżną". Ale chyba mogłabym to jakoś przeżyć Wink

wszystko fajnie tylko po co kolejna adaptacja? byly juz dwie dosc znane wiec po co sie powtarzac .

Hm, tak na to nie patrzyłam. Najwyraźniej Joe Wright ma słabość do adaptacji książek, z Keirą w roli głównej Very Happy

no tak ale to już takie naciągane. Jest tyle innych ciekawych ksiązek a nie ciągle te same milion razy kręcą.

Jak najbardziej jestem za duetem Knightley-Wright, ale kolejna adaptacja tej powieści to faktycznie przesada. Tak czy inaczej, chętnie zobaczyłabym Keirą w jakimś nowym filmie Wrighta Wink