Autor Wiadomość
Elizabeth
PostWysłany: Pią 11:36, 27 Sie 2010    Temat postu:

Mam nadzieję, że nie zmaszczą tej postaci, bo co by nie mówić, jest kluczowa. Zobaczymy Very Happy

W każdym razie muszę tu wspomnieć o czymś, co uderzyło mnie w trakcie czytania opowiadań Conan Doyle'a, a mianowicie to, że w filmie wykorzystywali cytaty żywcem wzięte z książek. I okej, zazwyczaj miały trochę inny wydźwięk, bardziej prześmiewczy i sarkastyczny (jako przykład podam wam zdanie wypowiedziane przez Holmes'a, "You have a grand gift of silence, Watson, it makes you quite an invaluable companion", które w oryginale było jak najbardziej dosłowne, w przeciwieństwie do filmu), ale jednak uważam, że to był świetny pomysł Very Happy
Chelsea
PostWysłany: Nie 15:07, 15 Sie 2010    Temat postu:

W sieci pojawiły się informacje, według których Guy Ritchie ma już kandydata do roli Profesora Moriarty'ego. Niestety wszystko wskazuje na to, że nie będzie nim Brad Pitt, który był kandydatem do roli jeszcze przed premierą pierwszego "Sherlocka Holmesa". Zamiast niego w rolę arcyłotra, geniusza zła i jedynego człowieka, który potrafił przechytrzyć najsłynniejszego detektywa, ma się wcielić Daniel Day-Lewis ("Aż poleje się krew"). Jeśli nie on, to być może Sean Penn, Javier Bardem lub Gary Oldman otrzyma propozycję występu w "Sherlocku Holmesie 2".

REKLAMA
Profesor James Moriarty był swego rodzaju ojcem chrzestnym całego przestępczego świata Anglii. W opowiadaniach Arthura Conana Doyle'a pojawia się zaledwie dwukrotnie, choć w kilku innych jest wspominany. Mimo wszystko stał się postacią legendarną i wzorem dla popkulturowych superzłoczyńców. Być może swą popularność Moriarty zawdzięcza imponującemu "wejściu". Po raz pierwszy pojawia się bowiem w opowiadaniu "Ostatnia zagadka", w którym doprowadził do śmierci detektywa, i sam w nim zginął - obaj spadli z wodospadu Reichenbach. Po protestach czytelników Doyle uratował Holmesa.
Elizabeth
PostWysłany: Sob 16:06, 30 Sty 2010    Temat postu:

A my się będziemy cieszyć, o Very Happy
Muse.
PostWysłany: Sob 9:14, 30 Sty 2010    Temat postu:

Z tą otwartą furtką to dobrze powiedziane Wink
Niech kręcą, więcej kasy jeszcze im z tego przyjdzie Very Happy
Elizabeth
PostWysłany: Czw 21:39, 28 Sty 2010    Temat postu:

Hm, jeśli będą mieli dobry pomysł, to ja jestem jak najbardziej za Very Happy
Tym bardziej, że zostawili sobie otwartą furtkę Very Happy
Chelsea
PostWysłany: Czw 21:06, 28 Sty 2010    Temat postu:

z chęcią obejrzę jeszcze raz.,
no i juz wytwórnia rozmyśla nad 2 częścią xD
Elizabeth
PostWysłany: Czw 20:23, 28 Sty 2010    Temat postu:

Hm, że House'a i Wilsona przypominają, to tak miało być, w zamierzeniu tych, którzy kreowali postacie serialowe. Swoją drogą strasznie to jest ciekawe, jak się przeczyta, ile jest podobieństwa pomiędzy Holmesem a Housem, od takich dość konkretnych do zupełnych błahostek, pod tytułem numer domu Very Happy
Ale to nie ten temat, więc nie zaczynam offtopu xD
W każdym razie dobrze, że Ci się film podobał, Chelsea Wink
Chelsea
PostWysłany: Czw 14:27, 28 Sty 2010    Temat postu:

ale co a jednak? Razz
wcześniej nie pisałam ze film będzie zły Razz jedynie dyskutowałam jak przedstawili Sherlocka i tu nie zmieniałam zdania xD
Muse.
PostWysłany: Czw 13:26, 28 Sty 2010    Temat postu:

A widzisz, jednak Smile
Aktorzy na pewno odwalili swoje Wink
Chelsea
PostWysłany: Śro 23:05, 27 Sty 2010    Temat postu:

Bez wnikania czy Sherlock jest podobny do Sherlocka... film jest naprawdę świetny ;D

Film ma klimat i jest to utrzymana w idealnym tempie komedia przygodowa. Bardzo przyjemnie się ogląda, szczególnie, ze gra aktorów jest naprawdę dobra. Bardzo podobał mi się mroczy Mark Strong no i Robert ;D ..i Jude i Rachel ;D Nie ma w tym filmie słabej postaci.
Tak jak już po trailerze głowni bohaterowie troszkę przypominali mi House i Dr Wilsona ;D co oczywiście na plus jest. Bardzo zabawne dialogi i zwroty akcji.


Wnikając w podobieństwa to Sherlock troszkę jak dla mnie za bardzo amerykański wyszedł xD te szalone akcje i taki lekki styl życia, ale dla samego filmu jako rozrywki to wyszło tylko na lepsze ze takie zmiany zrobili.

Plusem jest jeszcze muzyka i świetne sceny dawnego Londynu.
Muse.
PostWysłany: Sob 15:17, 23 Sty 2010    Temat postu:

Nie mówię, że oceniasz Wink
Ja chcę już obejrzeeeeć.
Elizabeth
PostWysłany: Pią 21:44, 22 Sty 2010    Temat postu:

Oglądnij film, zobaczymy, czy zmienisz zdanie czy nie Wink
Bo po trailerze można się wiele dowiedzieć, ale akurat postać Holmesa jest w nim słabo zarysowana w porównaniu z filmem.
Chelsea
PostWysłany: Czw 16:10, 21 Sty 2010    Temat postu:

przeciez ja filmu nie oceniam.
tylko fakt ze daleko do oginalu a to nie znaczy ze sam film jako czysta rozrywka nie bedzie swietny Razz
Muse.
PostWysłany: Czw 15:21, 21 Sty 2010    Temat postu:

Aaa tam.
Ja nie chcę oceniać filmu tylko po trailerze Wink
Chelsea
PostWysłany: Śro 22:29, 20 Sty 2010    Temat postu:

juz po trailerze widac to ze niezbyt trzymali sie orginalu Razz

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group