Autor Wiadomość
Lumi
PostWysłany: Pon 18:39, 21 Lis 2011    Temat postu:

Sylwuska586 napisał:
Lumi napisał:
Sylwuska586 napisał:
Przy okazji mam pytanie do osób, które widziały ten film: Jak zrozumiałyście właśnie końcówkę? Myślicie, że sobie coś poważnego zrobiła czy po prostu upadła ze zmęczenia? A może macie jakąś inną teorię?

Tak, według mnie ta rana była prawdziwa. Trochę nie wiem jak to wytłumaczyć. Pragnienie głównej bohaterki, aby osiągnąć sukces niszczyło ją psychicznie, a na końcu skrzywdziło fizycznie. Wizje stały się rzeczywistością.


Właśnie nie wiem, czy w to wierzyć, bo na przykład, oglądając ten film w kinie, dałam się brać, że ona w pewnym momencie zabiła tą dziewczynę, swoją dublerkę, co pomogło jej obudzić w sobie tego czarnego łabędzia. Dlatego też prawdziwości tej rany nie jestem pewna. Chociaż z drugiej strony jak wytłumaczyć te poruszenie panujące w okół niej na końcu?

Ja też myślałam, że ona ją zabiła. I właśnie o ile przez cały czas to były tylko jej wizje, to to co się stało na końcu według mnie było prawdą. Właśnie ze względu na reakcję ludzi wokół niej.
Sylwuska586
PostWysłany: Pon 16:45, 21 Lis 2011    Temat postu:

Lumi napisał:
Sylwuska586 napisał:
Przy okazji mam pytanie do osób, które widziały ten film: Jak zrozumiałyście właśnie końcówkę? Myślicie, że sobie coś poważnego zrobiła czy po prostu upadła ze zmęczenia? A może macie jakąś inną teorię?

Tak, według mnie ta rana była prawdziwa. Trochę nie wiem jak to wytłumaczyć. Pragnienie głównej bohaterki, aby osiągnąć sukces niszczyło ją psychicznie, a na końcu skrzywdziło fizycznie. Wizje stały się rzeczywistością.


Właśnie nie wiem, czy w to wierzyć, bo na przykład, oglądając ten film w kinie, dałam się brać, że ona w pewnym momencie zabiła tą dziewczynę, swoją dublerkę, co pomogło jej obudzić w sobie tego czarnego łabędzia. Dlatego też prawdziwości tej rany nie jestem pewna. Chociaż z drugiej strony jak wytłumaczyć te poruszenie panujące w okół niej na końcu?
Lumi
PostWysłany: Nie 17:34, 20 Lis 2011    Temat postu:

Sylwuska586 napisał:
Przy okazji mam pytanie do osób, które widziały ten film: Jak zrozumiałyście właśnie końcówkę? Myślicie, że sobie coś poważnego zrobiła czy po prostu upadła ze zmęczenia? A może macie jakąś inną teorię?

Tak, według mnie ta rana była prawdziwa. Trochę nie wiem jak to wytłumaczyć. Pragnienie głównej bohaterki, aby osiągnąć sukces niszczyło ją psychicznie, a na końcu skrzywdziło fizycznie. Wizje stały się rzeczywistością.
Sylwuska586
PostWysłany: Nie 18:43, 27 Mar 2011    Temat postu:

W końcu mam czas i neta, więc mogę coś więcej napisać o filmie. Według mnie ten film jest naprawdę bardzo dobry, lecz mam parę ''ale''. Widziałam ten film w kinie, więc jak dla mnie niektóre sceny były zbyt odrażające (co prawda nie było było tam przemocy, ale jednak kilka raz podczas seansu odwróciłam wzrok) i za wiele było podtekstów seksualnych. Także końcówka, którą niby można na wiele sposobów interpretować, pozostawiała zbyt wiele domysłów. Przy okazji mam pytanie do osób, które widziały ten film: Jak zrozumiałyście właśnie końcówkę? Myślicie, że sobie coś poważnego zrobiła czy po prostu upadła ze zmęczenia? A może macie jakąś inną teorię?

I to chyba na tyle minusów. Jak już wcześniej Lumi wspomniała ten film jest świetnie zrealizowany pod względem psychologicznym. Naprawdę, czapki z głów dla scenarzysty oraz Natalie, która świetnie zagrała. Także prócz roli Natalie zapamiętałam pana Vincent Cassela, który grał Thomasa i uważam, że on także dobrze zagrał.
Clare
PostWysłany: Sob 1:11, 26 Lut 2011    Temat postu:

Jestem świeżo po seansie i jestem bardzo z niego zadowolona.
Naprawdę mi się podobał. Natalie Portman jest świetna i piękna. Ciekawie zrealizowany, psycho-wątki (: D) nieprzejaskrawione. Naprawdę świetny.
Sylwuska586
PostWysłany: Śro 18:41, 09 Lut 2011    Temat postu:

Też przyznaję, że Natalie zasłużyła za grę na Oscara, a o filmie wypowiem się jak odzyskam neta lub będę miała więcej czasu, by coś konkretnego napisać.
Chelsea
PostWysłany: Pon 21:26, 07 Lut 2011    Temat postu:

No trzeba to przyznać że zasłużyła na tego oscara.
Ogólnie film mi sie podobał pod względem historii i rezyserii ( choć wkurzały mnie te ujęcia kamery od tyłu)
Lumi
PostWysłany: Nie 17:17, 06 Lut 2011    Temat postu:

A jednak obejrzałam, pomimo tego, że trailer nie do końca mnie zadowolił. Myślałam, że wyjdzie z tego jakiś horror, ale niepotrzebnie się obawiałam Wink. Film jest imo świetny, taki bardzo psychologiczny. I ma w sobie coś magicznego. Natalie Portman zagrała wspaniale, będę jej kibicować jeśli chodzi o Oscara Smile
Chelsea
PostWysłany: Nie 16:25, 06 Lut 2011    Temat postu: Czarny łabędź / Black Swan

Czarny łabędź / Black Swan



reżyseria: Darren Aronofsky
scenariusz: Mark Heyman, John J. McLaughlin, Andres Heinz
produkcja: USA

Nina (Natalie Portman) jest baleriną w jednym z najlepszych zepołów baletowych w Nowym Jorku. Panuje tam zimne wyrachowanie. Baletnice zrobią wszystko, by zepchnąć w dół dziewczynę, która tylko stanie o stopień wyżej niż one. Zbliża się kres kariery Beth i rozpoczyna się polowanie na jej miejsce w "Jeziorze Łabędzim". Główną rolą jest postać Odett, królowej łabędzi. Rola ta jest trudna, bo balerina będzie musiała grać zarówno słodkiego "Białego Łabędzia", jak i mrocznego "Czarnego Łabędzia". Oczywiście Nina pretenduje do roli tego pierwszego, ale czy będzie umiała pokazać pazurki i zostać "Czarnym Łabędziem"? Czas płynie, a Nina desperacko próbuje odnaleźć swoją ciemną stronę. Wtedy zauważa w zespole dziewczynę wyglądającą jak ona. Za każdym razem, kiedy próbuje do niej podejść, dziewczyna odwraca się. W końcu spotyka ją po próbie. Ma na imię Lilly (Mila Kunis) i wygląda jak Nina. Nie jest jednak jej wierną kopią.

trailer

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group