Anioły i Demony/Angels and Demons

Opis (ze strony filmweb.pl):
Twórcy “Kodu Da Vinci” powracają na ekrany kin z długo oczekiwaną produkcją “Anioły i demony” nakręconą na podstawie bestsellerowej powieści Dana Browna pod tym samym tytułem. Widzowie ponownie zobaczą na ekranie Toma Hanksa w roli światowej sławy historyka i badacza symboli - profesora uniwersytetu Harvarda Roberta Langdona. Langdon trafia na trop wielowiekowego bractwa znanego pod nazwą Iluminaci – najbardziej wpływowej organizacji podziemnej w historii ludzkości - którego odwiecznym wrogiem jest Kościół Katolicki. Zegar na ustawionej przez Iluminatów bombie zaczyna już tykać. Mając na to niezbite dowody i chcąc zapobiec katastrofie Langdon udaje się do Rzymu, gdzie zagadkę pomaga mu rozwiązać Vittoria Vetra, piękna i tajemnicza włoska badaczka pracująca dla instytutu CERN. Rozpoczyna się zapierająca dech w piersiach podróż, wiodąca przez krypty wiecznego miasta, tajemnicze katakumby Watykanu, opuszczone katedry, aż do najbardziej tajemniczego na świecie grobowca. Langdon i Vetra będą podążać śladami liczącej sobie 400 lat organizacji Iluminatów, a ich działania mogą okazać się jedyną szansa Watykanu na przetrwanie.

Trailer:
http://www.youtube.com/watch?v=bcE8QaKiTGk&feature=channel

Oficjalna strona:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jakos nie interesuje mnie ten film,ani ksiazka.Na Kod nie poszlam,na to raczej tez nie pojde.

A mnie się podobał i to zabójczo.
Akcja pędziła na łeb na szyję i dzięki temu siedziałam z paznokciami zaciśniętymi na kubku od coli Razz

. I to jak Langdon rozwiązywał zagadkę - ścieżka oświecenia i te sprawy. Uwielbiam te klimaty! I muzyka genialna. I jaki piękny konsensus - Kościoł jest niedoskonały, bo tworzą go ludzie, którzy są niedoskonali oraz, ze da się pogodzić naukę z religią. No to po tym byłam już szczęśliwa zupełnie Very Happy

.
Książkę zaczęłam czytać, ale mam ebooka i nie jest to zbyt komfortowe wyjście.

Ja się zgadzam co do słowa z Clare xD
Strasznie mi się film podobał, dzisiaj byłam po raz drugi, i po raz drugi wywarł na mnie piorunujące wrażenie.
Trzyma w napięciu do samego końca, i do samego końca tak naprawdę nie wiadomo, jak się skończy xD
Nawet, kiedy się wydaje, że już wszystko jest jasne, akcja robi nagły zwrot o 180 stopni.
Poza tym, całe to rozgryzanie zagadek, odnajdywanie kolejnych znaków, które prowadzą Langdona po tej Ścieżce Oświecenia... Niesamowite xD
Do tego wszystkiego bardzo dobrzy aktorzy, i genialna muzyka, która temu filmowi naprawdę wiele daje. No i piękna scenografia, te wszystkie kościoły... Very Happy

Poza tym, było kilka momentów, kiedy się uśmiechnęłam xD
I to główne przesłanie właśnie, że nauka i religia się nie wykluczają, oraz że Kościół wcale nie jest doskonały.
Jeden z lepszych filmów, które kiedykolwiek widziałam, który z miejsca trafił na moja listę ulubionych Very Happy

Ani nie czytałam, ani nie oglądałam, a i tematyka mnie nie interesuje Razz

Moja kuzynka czytała i uznała, że książka jest super. Dlatego film dodaję do kolejki tych które muszę obejrzeć;D

Film godny polecenia i warty oglądnięcia, leprza krecja Tom Henksa niż w Code DaVinci, rzeczywiście film trzyma w napięciu od początku do końca. Ewan McGregor równiez wypadł całkiem dobrze w roli księdza/iluminaty

A ja też właśnie niedawno obejrzałam, dosłownie coś z tydzień temu. I film miło mnie zaskoczył, tzn. wcześniej przecież pisałam tutaj, że mnie tematyka nie interesuje. No ale to było rok temu i może mi się trochę gust zmienił Very Happy

.
Film mi się podobał, bardzo zaskakujący i niezwykły. Nie żałuję, że jednak się zdecydowałam obejrzeć Wink

Wiadomo, każdy ma swój gust Wink

Mi film bardzo przypadł do gustu (oglądałem dawno). To, że pominięto niektóre sprawy można producentom wybaczyć. W końcu gdyby chcieli zmieścić wszystko, to film trwałby 6/7 godzin Smile

A ogólna sens został zachowany, więc...