Coco Chanel/Coco avant Chanel

Opis (ze strony filmweb.pl):
Fascynujący portret legendarnej Coco Chanel, wizjonerki, rewolucyjnej dyktatorki mody, istnej "diablicy o ludzkich pragnieniach". To ona pozwoliła kobietom nosić krótkie fryzury, sztuczną biżuterię oraz spodnie. Stworzyła wzór ekstremalnej elegancji z nieśmiertelną małą czarną na czele oraz najbardziej uwodzicielski zapach na świecie - Chanel Nr 5. Szokujące przeżycia pozornie chłodnej i żądnej sukcesu kobiety, której najgłębiej skrywaną potrzebą okazała się potrzeba prawdziwej miłości. Poznacie wielką Ikonę Mody - Coco Chanel, której samotność była równie wielka jak jej sława. Opiekę nad kostiumami do tego filmu sprawował sam Karl Lagerfeld - mistrz autokreacji, wielki spadkobierca i kontynuator stylu Coco Chanel.

Trailer:
http://www.youtube.com/watch?v=EMMYZopiqhA

Widział ktoś? Jeśli tak, to co sądzicie? Very Happy

nie widziałam jeszcze ale się wybieram jako że uwielbiam Coco Smile

Tez nie widzialam,o ile sie nie myle to ten film od niedawna jest w kinach.

Trailer nawet fajny.

Jestem bardzo ciekawa.

No tak, wszedł w piątek właściwie ;]
Idźcie, zobaczcie, i powiedzcie, co sądzicie Very Happy

Ja też bardzo, bardzo chciałam iśc. Coco i Audrey Smile

. Ale niestety, nie wypaliło i nie wypali...Chyba, ze pójdę w swoim mieście - czyli za jakieś 3 miesiące Very Happy

.

przy najbliższej okazji obejrze ten film Razz

Czytalam recenzje tego i powiedzieli,ze film dosc dobry,ale podobno Audrey niezbyt pasuje do roli Coco.Ale wiadomo,ze do konca nie mozna sie sugerowac recenzjami.

Moim zdaniem właśnie pasowała Wink

nadal nie oglądałam filmu bo u mnie w kinie będzie pewnie ze miesiąc, ale czytałam 2 biografie Coco Chanel i wydaje mi się, że Audrey bardzo do tej roli pasuje i nie mogę wskazać chyba żadnej aktorki, która byłaby lepsza jako Coco Wink

Chciałabym zobaczyć, ale do kina się raczej nie wybiorę.

Widziałam, widziałam! Smile

Byłam przedwczoraj w kinie.
Był ciekawy, ale jak dla mnie za bardzo ckliwy. Zbyt wiele o miłości, zbyt mało o karierze. W ogóle ujęli tylko krótki fragment o jej późniejszej karierze, co nie bardzo mi się podobało.
Ale biorąc pod uwagę to, ze polski tytuł naturalnie wprowadza widza w błąd, bo "Coco avant Chanel", jak się dowiedziałam, oznacza "Coco przed Chanel", co wiele wyjaśnia, bo ten film miał właśnie opowiadać o tych wszystkich miłostkach i przygotowaniach do kariery.
A ogólnie to bardzo ładna scenografia i ciekawy sposób przedstawienie Coco - niezła z niej nonkonformistka była. I na dodatek odważna jak jasna cholera. Bardzo dobra charakteryzacja, świetnej z resztą, Audrey. No i ten francuski język Wink

.
Jak ktoś chce zobaczyć sfabularyzowany dokument o Chanel - nie polecam. Jeśli ktoś chce poznać jej osobę - zdecydowanie polecam Smile

.

No więc właśnie, ja też byłam zbulwersowana tym, że pokazali tak mało z jej kariery, ale potem tytuł wszystko wyjaśnił.
W każdym razie zupełnie zgadzam się z Clare jeśli chodzi o film Very Happy